


Od 29 lipca do 1 sierpnia br. odbył się plener fotograficzny w Pieninach zorganizowany przez Uniwersytet Trzeciego Wieku. Wyjazd został dofinansowany przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej w ramach programu rządowego ASOS (Aktywność Społeczna Osób Starszych). Kilka osób z naszego Foto-Klubu miało możliwość w nim uczestniczyć. Główną inicjatorką i koordynatorką wydarzenia była pani Elżbieta Nowicka.
Z Łańcuta wyjechaliśmy we wtorek o godz. 7 i po około sześciu godzinach dotarliśmy do Szczawnicy Zdroju. Tam czekały na nas 2- i 3-osobowe pokoje w Pensjonacie Zofiówka. Po rozpakowaniu się i chwili odpoczynku po podróży zebraliśmy się pod pensjonatem i wyruszyliśmy zdobywać Palenicę (722 m n.p.m.). Dostanie na szczyt ułatwiła nam kolejka krzesełkowa, ale z zejściem musieliśmy poradzić sobie sami. Ale warto było. Poniżej kilka zdjęć z tej wyprawy.
Po kolacji nasza grupa się podzieliła. Część ekipy – żądna wrażeń – wybrała się robić nocne zdjęcia, natomiast pozostali wybrali zasłużony odpoczynek w pensjonacie.
Tego dnia mieliśmy też niespodziankę – LOSOWANIE! Każdy uczestnik pleneru wylosował dwie karteczki z nazwiskami. Dopiero następnego dnia przy śniadaniu dowiedzieliśmy się, że wylosowane osoby zostaną już do końca wycieczki naszymi modelami. Misja – zdjęcia portretowe!
Drugiego dnia o godz. 9 wyruszyliśmy na podbój zamków. Klimat budynków, ich zakątki i pogoda były idealne do fotografii portretowej. Najpierw odwiedziliśmy ruiny zamku w Czorsztynie, a potem udaliśmy się na rejs statkiem po Zalewie Czorsztyńskim. Następnie, już po drugiej stronie zbiornika, czekało nas jeszcze zwiedzanie zamku w Niedzicy i spacer po zaporze.
Po powrocie do pensjonatu zjedliśmy obiadokolację i znowu ruszyliśmy w plener po Szczawnicy. Dzięki temu, że wyszliśmy jeszcze przed zachodem słońca, mieliśmy idealne światło do „pstrykania”. Zobaczyliśmy wiele ciekawych miejsc i detali. Naszą uwagę przykuła kontrastowość szczawnickiego krajobrazu. Obok przepięknie wykończonych pensjonatów znajdują się również budynki zaniedbane i opuszczone przez człowieka. Na tarasie jednego z nich zrobiliśmy sobie małą sesję.
W czwartek wyruszyliśmy na Słowację. W programie mieliśmy zwiedzanie Czerwonego Klasztoru. Część grupy wybrała się pieszo i miała okazję podziwiać malownicze widoki wzdłuż brzegu Dunajca, a pozostali dojechali autokarem. Natomiast trzy dziewczyny z Foto-Klubu, w poszukiwaniu ciekawych motywów do fotografowania, wybrały się na spacer w dolinie rzeki Grajcarek. Spontanicznie „odbiły” pod górkę i zdobyły Szafranówkę – szczyt o wysokości 742 m n.p.m. A żeby dzień był ciekawszy, w drodze powrotnej wybrały szlak wiodący przez Słowację. Kilka minut odpoczęły nad Dunajcem i dalej wzdłuż rzeki ruszyły do Szczawnicy. Zmęczone i brudne, ale zadowolone z siebie, wróciły do pensjonatu niedługo przed kolacją.
Po kolacji zaplanowany był wieczór integracyjny. Zaczęło się od wspólnego biesiadowania przy stole. Później były śmichy-chichy, tańce, hulanki, swawole… Bawiliśmy się wybornie, śpiewając wspólnie do północy, a pan Czesław Koszałka umilał nam wieczór, grając na gitarze i czytając swoje fraszki.
Nadszedł wreszcie piątek – dzień wyjazdu. Ale to jeszcze nie wszystko. Pani Ela na sam koniec wycieczki zostawiła nam piękny, około pięciometrowy, wodospad Zaskalnik. Okazał się on dobrym motywem na ciekawe zdjęcia. Zatrzymanie w kadrze uroku przyrody i strumieni wody było naszym ostatnim klubowym zadaniem w Pieninach.
Tekst: Marta Kluz
Zdjęcia: Dariusz Kiełb
Traction Theme by The Theme Foundry
Copyright © 2025 Lancut.org . All rights reserved.
Comments are closed.